Drodzy Państwo,
W ramach rozwoju tej działalności związanej z jogą, psychoterapią i jogą oraz healthy life style tym co mogę na ten moment się podzielić i co uważam, że każdy powinien wiedzieć
Proponuję w ramach codziennego dbania o siebie, to dążenie do higieny psychicznej, emocjonalnej i zdrowotnej w kilku obszarach: fizycznej (sprawność, oddech, nastawienie, realizacja poprzez normę prozdrowotną), emocjonalnej (wiem co czuję i postępuję zgodnie z tym co wiem o uczuciach, emocja zredukowana do decyzji tak nie lub odczekuję), psychicznej (focusing, szukanie rozwiązań, kreatywność, spokój), społecznej (odpowiedzialność, dobre nastawienie, granice, tylko norma prozdrowotna), duchowa czy mentalna (nie boję się śmierci bo jest częścią życia co można znaleźć w oddechu, znamy przecież to jogiczne powiedzenie że życie to suma oddechów ;)), fizjologicznej (reguluję te procesy świadomie jedzenie, sen, seks, wydalanie, redukcja napięcia w zdrowy sposób).
W tym poście skupimy się na aktywności fizycznej oraz na aspektach fizjologicznych :
->trochę jogi traktowanej jako przygotowanie do innych aktywności (ćwiczenia, prawidłowy oddech, szukanie prawidłowej postawy, nauka obserwacji i uważności bez oceniania z komponentem emocjonalnym (focusing), świadomości potrzeb ciała i jego przeżyć, czyli taka robocza inteligencja psychosomatyczna i psychomotoryczna),
-> spacery, min. 10 tyś kroków dziennie jeśli to możliwe (jedyne co utrzymuje postawę prawidłowo, po kilku długich miesiącach i latach zwiększa siłę i sprawność mięśni głębokich co widać po czasie, reguluje sen ale nie spala kalorii). Niektóre osoby z uwagi na nadwagę i kłopoty ze stawami nie powinny tyle chodzić, może 5-6 tyś. kroków jeśli lekarz na to pozwoli,
-> basen aby nauczyć się oddychania ale nie pod wodą. Wyczuwamy moment kiedy nie męczymy się w pływaniu, uczymy się swojego rozumienia pływania, zwiększamy wydolność, raz w tygodniu
-> rolki dla równowagi i budowania mięśni, kilka razy w tygodniu,
-> shuffles jeśli stawy biodrowe i kolanowe oraz waga na to pozwala, potrzeba dobrego obuwia i ewentualnie usztywnienie kolan do 5-10 minut dziennie, spalania kalorii, zwiększamy możliwości motoryczne i wydolność oraz świadomość ciała
-> animal flow raz na jakiś czas, co zwiększa sprawność i uczy patrzenia z dołu w trakcie ruchu co daje większy kontakt z ciałem i naturalne zachowanie obronne,
-> nie wymagająca silnych emocji czy stresu ścianka aby nauczyć się swoich możliwości i myślenia na wysokości, buduje pięknie mięśnie, zwiększa świadomość ruchu,
-> rower, najlepsze cardio
-> narty ale w ramach zdrowego rozsądku
->bieg nie dłuższy niż 2-3 km bo uszkadzamy stawy kolanowe i biodrowe, też niecodziennie
-> odrobinę tańca brzucha, też dla Panów aby zwiększyć świadomość miednicy i kolan w trakcie ruchu, uruchomić tamte mięśnie i odsztywnić się!
Czyli:
Idziemy tylko w treningi ogólnorozwojowe, które nie mają prawa uszkadzać. Traktujemy to jako bazę pod zdrowy sposób funkcjonowania.
-> Najważniejsza prawidłowa postawa!!! Ale, nie ma postawy idealnej. Dążymy do zdrowia i równowagi. Nie możemy jednak mieć takiej samej bo postawa związana jest z kręgosłupem i szkieletem a w kręgosłupie przechodzą wszystkie szlaki nerwowe. Z jakiegoś powodu jesteśmy też jacy jesteśmy. Czyli tworzymy się w kierunku najlepszej i najzdrowszej wersji siebie a nie że idealna postawa jest taka i taka !!!
->Szukamy też odpowiedniej diety, dla niektórych osób dieta i sposób funkcjonowania zgodny z grupą krwi jest naprawdę najbardziej optymalny. Stara teoria ale ma dużo racji. Ale nie traktujemy jej skrajnie. To dobry punkt odniesienia. Musimy wyczuć po czym czuję się sprawny i zdrowy/sprawna i zdrowa. Zawsze unikamy dodatkowego cukru!!!
-> Pijemy optymalnie, też nie za dużo.
-> Unikamy używek, alkoholu, substancji psychoaktywnych (nawet alkohol w niewielkich ilościach może być potraktowany jako lekarstwo, czy nikotyna bo uruchamia układ autoimmunologiczny). Przez ogólną dostępność niszczymy coś co naturalnie mogło nas wzmacniać. Nawet więcej cukru w skrajnych sytuacjach. Tylko balans.
-> Kontakt z naturą i zwierzętami. To najlepsi nauczyciele życia.
-> trzeba znaleźć czas na dobrą książkę i na muzykę oraz na film. Odrobinę w ciągu tygodnia!
-> Unikamy komputera, to tylko narzędzie do pracy i komunikacji.
Dbamy o wzrok.
-> Masaże i automasaże na tyle często na ile nas stać. W kierunku rozluźnienia oraz redukcji obrzęków u kobiet. Niestety nadmiar kobiecych hormonów tak działa, że lubimy mieć obrzęki i zatrzymywanie wody w organiźmie.
-> luźne ubrania i brak bielizny raz w tygodniu kiedy jesteśmy w domu. Nie uciskamy się.
-> Unikamy nadmiarowych i zbędnych zachowań seksualnych, osłabiają psychicznie i emocjonalnie. Nadmiar ukierunkowania na seks i seksualność oducza odroczonej gratyfikacji i realizacji zadań.
-> Dążymy do realizacji ważnych zadań i szukamy samorealizacji.
-> Dbamy o to co dla nas ważne.
-> Odpoczywamy. Musimy czasem paść i nie wstać A potem wracamy do rutyny.
Spróbujcie na tyle na ile to możliwe wprowadzić to u siebie. Za jakiś czas pokażę kilka rzeczy związanych z moim rozumieniem healthy life style oraz YOGĄ, które będą dostępne dla wszystkich. A potem już Platforma.
Pamiętajcie, jeśli jesteście sportowcami i wyczynowcami to warto skupić się na jednej dziedzinie, reszta to tworzenie bazy. Bazę proponuję powyżej.